Nie poddawaj się. Nawet jeśli przez chwilę wydaje ci się, że stoisz w miejscu. Nie rezygnuj z tego, co kochasz i z tego, co daje ci siłę. Jest w tobie tyle cudów, ile wymarzyć może sobie książka o miłości. Weź nadzieję i wiarę we włosy, i jeszcze wiatr. Jest on kunsztem orientacji w moralnej złożoności życia. Pozwala radować się życiem, jego prostą, codzienną osnową. Pozwala się nie gubić, niweluje niepokój rodzący wątpliwości, z których powodu człowiek odwleka podjęcie „moralnych” decyzji. Dar rady przynosi duchowy pokój, uzdalnia do entuzjazmu i do działania. Co jednak zrobić, gdy dziecko nie tylko nie radzi sobie z tenisem czy skrzypcami, ale również z nauką podstawowych umiejętności w szkole? Zanim zaczniesz panikować i szukać potwierdzenia 5 odpowiedzi. Od pewnego czasu z niczym sobie nie daje rady. Jestem bardzo zmęczona życiem i chyba nic mnie już przy nim nie trzyma. Nie mam ani męża, ani dzieci. Mam etat i pracuje jako księgowa, ale z każdym dniem zdaje sobie sprawę, że to nie dla mnie. Jestem zmęczona robieniem tego, czego nie lubię. Czuje się z tym okropnie i Moje życie z godziny na godzinę zmieniło się o 180 stopni. Ciągle zastanawiam się jak dalej żyć, Próbuję sobie radzić jakoś z tą sytuacją, ale gdyby nie dzieci, to nie wiem co by było. Zdarzają się takie dni, w które nie ma siły wyjść rano z łóżka, ale są dzieci, którymi trzeba się zająć. Przecież niczemu nie są Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Strona Główna Choroby Depresja Nie Daję Sobie Już Ze Sobą Rady, Nie Jestem W Stanie Spać, Jak Już Zasnę To Za Chwilę Się Budzę I Je 5 odpowiedzi Nie daję sobie już ze sobą rady, nie jestem w stanie spać, jak już zasnę to za chwilę się budzę i jest mi bardzo trudno później zasnąć, wręcz czasem zaśnięcie jest już niemożliwe. Moje zainteresowania już mnie nie cieszą, zrezygnowałam całkowicie z jakichkolwiek przyjemności bo nie dają mi tego uczucia co wcześniej. Tak trudno jest mi już się z czegokolwiek cieszyć, że już powoli zapominam jakie to uczucie. Mam wrażenie, że stoję w miejscu a jak już coś się dzieje, to jest tylko gorzej i gorzej.. Każdego dnia czuję coraz większą i większą pustkę która próbuje mnie wykończyć. Nie mam już nawet siły zjeść czegokolwiek sensownego, czy czasem nawet już się umyć.. Co powinnam zrobić? Ktoś mógłby mnie jakoś pokierować, napisać gdzie się udać i do kogo? naprawdę czuję, że potrzebuję pomocy i nie daję sobie rady sama z tym wszystkim... Dzień dobry, Z Pani opisu wnioskuję, że to początki depresji i nie można zwlekać z szukaniem pomocy. W sposobie Pani wypowiedzi wyczuwam sporo lęku, dyskomfortu a nawet przerażenia obecną sytuacją. Na dzień dzisiejszy ważne jest zachowanie spokoju, gdyż z objawami depresji można skutecznie walczyć a stres tylko je nasila. Polecam wizytę u psychologa psychoterapeuty oraz rozpoczęcie terapii. W jej trakcie może okazać się, że jest potrzeba włączenia również farmakoterapii. O ewentualnej konieczności konsultacji psychiatrycznej zadecyduje jednak dopiero psychoterapeuta, który będzie Panią prowadził. Jestem ciekawa czy objawy są związane z negatywnymi zdarzeniami w Pani życiu, trudną sytuacją życiową, problemami, stresem i czy podobne stany miewała Pani w przyszłości. Wszystkie te informacje będą miały znaczenie również jeśli chodzi o dobór metod leczenia. Zaburzenia snu i anhedonia (niemożność przeżywania przyjemności) są typowymi i bardzo częstymi objawami depresji. Pacjenci depresyjni często przeżywają poczucie pustki życiowej, braku sensu, braku szczęścia oraz to, że ich życie i oni sami nie są tacy jak powinni ich zdaniem. Objawy te wymagają dłuższej pracy terapeutycznej oraz wsparcia. Należy pamiętać o tym, że depresja jest chorobą całkowicie uleczalną. Pozdrawiam serdecznie Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam. Z opisu sytuacji zdrowotnej zrozumiałam, że objawy jakich Pani doświadcza stały się na tyle uciążliwe, że postanowiła Pani zasięgnąć informacji gdzie należałoby się udać. Uważam, że chociażby z powodu poważnych problemów ze snem powinna Pani pierwsze kroki skierować do lekarza psychiatry. Człowiek, który nie może się wyspać i tym samym odpocząć, zregenerować się, nie jest w stanie zdrowo funkcjonować a na psychoterapię też trzeba mieć siły. Proszę się nie obawiać takiej wizyty, leczenie farmakologiczne nie wyklucza podjęcia psychoterapii, wręcz przeciwnie, często uważa się, że połączenie farmako- i psychoterapii daje najlepsze wyniki w leczeniu depresji o ile taka właśnie będzie diagnoza. Jest wielu psychiatrów, którzy są zwolennikami łączenia tych dwóch metod leczenia. Proszę nie zwlekać. Życzę Pani powrotu do zdrowia, pozdrawiam. Dzień dobry, w tej pustce, w którą się pani zapada jest jednak jakaś część Pani, która stara się sobie pomóc szukając rozwiązania. Proszę o tym myśleć udając się do terapeuty. Z opisów, które pani znajdzie na stronach psychoterapeutów uda się Pani intuicyjnie wybrać odpowiednią osobę, która przeprowadzi Panią przez ten trudny okres w Pani życiu. Proszę sobie zaufać i skorzystać z pomocy. Pozdrawiam Dzień dobry, dobrze, że sięga Pani po pomoc. Objawy jakie Pani opisuje rzeczywiście przypominają epizod depresyjny. Pyta Pani o to co powinna Pani zrobić? - Należy zgłosić się do dostępnego najbliżej psychologa, psychoterapeuty. Taka osoba po konsultacji będzie w stanie dokładniej zrozumieć Pani stan i zaplanować dalszą pomoc. Może Pani skorzystać z usług terapii płatnej - np. przez portal znany lekarz. Bezpłatną pomoc psychologiczną znajdzie Pani w Ośrodkach Interwencji Kryzysowej, Poradniach zdrowia psychicznego, Ośrodku pomocy społecznej. Pozdrawiam serdecznie, Martyna Sobczyk Odpowiadając konkretnie na Pani pytanie - najlepiej byłoby jak najszybciej umówić się na wizyty: do psychiatry i psychoterapeuty. Opisuje Pani dotkliwe objawy zaburzeń snu, anhedonii, które dość istotnie wpływają na Pani codzienne funkcjonowanie, stan zdrowia. Lekarz psychiatra zapewne, po przeprowadzonym wywiadzie, przepisze Pani leki, które pomogą uregulować sen i wpłyną na obniżony nastrój. W psychoterapii ważne będzie znalezienie źródeł opisywanych przez Panią problemów oraz dobranie odpowiedniej metody terapii, tak aby uzyskać stabilną poprawę i w dalszej perspektywie być może zrezygnować z leczenia farmakologicznego. Oczywiście objawy, które Pani opisuje, mogą świadczyć o epizodzie depresji, ale niekoniecznie, diagnoza przez internet nie jest możliwa, dlatego sugeruję kontakt ze wspomnianymi specjalistami zdrowia psychicznego. Życzę powodzenia i powrotu do zdrowia. Witam. Moje lęki nie dają za wygraną. Rządzą moim życiem. Nie mogę przez to normalnie funkcjonować. Mam już tego dosyć. Potrzebuję pomocy, ale nie wiem gdzie szukać. Depresja, prokrastynacja, lęki... Mam tego dość! Ile razy na dobę można brać clonazepam i po jakim czasie zwiększa się dawki żeby można było bezpiecznie odstawić Witam mam 42 lata mój stan trwa od 3, 4 lat do tej pory uważałam że sobie że wszystkim poradzę problemy zaczęły się ogólnie od odejścia w 2013 roku od męża alkoholika z 12-letnia córka która w krótkim czasie zachorowała na Tularemia leczona przez dwa miesiące cały czas w szpitalu sama z tym wszystkim… Czy można zmniejszyć dawkę faxsoletu samemu ? miałem ciężką depresje i przyjmowałem 150 mg rano i 150 mg wieczorem A teraz chce zmniejszyć do 75 mg rano i 75 mg wieczorem , przyjmuje tez mirtor 30 mg na wieczór i kwetaplex 200 mg na wieczór . Mozarin brałam przez 5 lat. Zdecydowałam się na odstawienie ale niestety objawy depresji powróciły. Smutek, wybuchy złości, Płacz. Co robić? Proszę o pomoc. Witam czy mozna z leku zolof odrzucić jak jest nie planowana ciąża i jak zrobić gwałtownie czy odstawić. Prosze o poradę Czy podczas brania leku betesda krople można doraźnie brać lek sedam ? Dzień dobry, mam pewien problem a mianowicie od 4 miesięcy źle się czuję, brak Energi, ciągle zmęczenie, suchosc w ustach, brak chęci na czynności w domu, brak ochoty na spolzycie, jeden tydzień czuje się super a drugie przychodzi mi zle samopoczucie suchosc w ustach brak apetytui zaczęłam popalac papierosy.… Mam częste bóle głowy, czuje ból we wszystkich mięśniach ciała. Nogi, ręce wydają mi się tak ciężkie, że nie mam siły ich podnosić. coraz częściej omdlewam. Na krótko, z reguły od razu wstaje. Chociaż czasami zdarza mi się upaść i tak leżeć bo nie mam siły wstać. Czuj się coraz gorzej. Mam tyle planów… Biorę mozarin 6dni mogę go odstawic dlatego że nic mi nie pomaga Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 295 pytań dotyczących usługi: depresja Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej. Odpowiedzi A co sie stało . ;( ? ? ? AnaUsagi odpowiedział(a) o 20:12 nic żyj dalej moja dewiza ,,zawsze jest komuś źler ale trzeba pamiętać że pużniej będzie lepiej'';) Gnieszka odpowiedział(a) o 20:14 Dasz radę, tylko musisz w to uwierzyć. ;) Wyłącz komputer, włącz spokojną muzykę, połóż się na łóżku, zamknij oczy i przypomnij sobie WSZYSTKIE radosne chwile sojego życia. Przypomnij sobie spędzone chwile z rodziną, koleżankami. Wyobraź sobie swoją przyszłość, ale pozytywną. Jako rodzica, jako gospodyni domową krzatającą się w kuchni.. Poradzisz sobie. Trzymam kciuki. ;) noo to witaj w klubie - _ - zycie nie jest piekne !! kazad chwila krotra sie wydawala chociaz troszku szczesliwa zaazr stawala sie przeklenswtem !! wszytko sie sypie ! nic nie wychodzi!!!! znika ta twoja niby rzeczywistosc ? owszeeem taak !! Mialam identyczny problem i powiem tyle walcz o swoje !!! nie daj sie |!! kazdy zasluguje na szczescie !! i to jest tylko twoja wina wylacznie twoja ze zycie jest twoje okropne !! to ty popelnilas bledy !! wykorzyslaas za duzo szans od losu ? to zlap ja sama zbuduj ja !! ja tez zniszczylam duzo pieknego ale staram sie to odzykac !! i ide krok po kroku !! i daje pomalutku rade !! ja moge to ty tez mozesz !! trzymam kciuki !! po prostu uwierz w siebie !!!! zalujusz jakiegos swojego bledu ? zaluj tylko tego czego nie zrobilas !! pzdr !! Uważasz, że ktoś się myli? lub zapytał(a) o 13:59 Nie radze sobie z życiem..? Nie dość że mam dopiero 15 lat i po przeszłości zostały mi tylko psychiczne blizny, to do tego codziennie mam nowe problemy, jestem strasznie wrażliwa i to strasznie przeżywam ;(Coraz częściej myślę, nad samobójstwem i nie daje sobie rady z życiem..Nikt nawet nie próbuje mnie pocieszyć,nie mam bliskiej osoby z którą bym mogła poważnie pogadać a ona przyjęła by to i mi pomogła.. ;/Nie śmiejcie się i jak macie dawać jakieś głupie komentarze, to nara..! Po prostu nie mam powodu do życia ;( Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-09-30 14:00:08 Odpowiedzi boże, jak to czytałam to tak jak bym słyszała siebie.. jezęli chcesz porozmawiać to napisz na gg. : 44808483 blocked odpowiedział(a) o 14:38 Rozumiem Cię, jeśli chcesz to możesz do mnie napisać ( GG w profilu ). Napisz do mnie na gg : 44736844 .. moja mama jest psychologiem i jak miałam bardzo podobną sytuacje... Ja mam 12 lat i przeżywam od 7 roku życia, O wszystko płaczę. Płaczę o szkołę, o przyjaciół , dosłownie o wszystko. Może poznaj jakiegoś przyjaciela, przyjaciółkę. Ja mam z 2, które mnie zawsze wysłuchają. Porozmawiaj z matką (opiekunem)Pozdrowienia. Jak chcesz pogadać to Hej. Ja też nie miałam powodów do kiedyś przyjaciółkę która mnie mnie to i to szkole mnie chciałam tam że dziewczyny z szkoły to suk* wciąż mnie spędzałam na ławce lub gadałam z sobie hooby była nim Siatkówka i to . Wiedziałam że bedą o tym się . Teraz ma trudny charakter. Wiedzą że ja moge coś dopierdoli* im i walnąć w się cytatem ,,Ząb za ząb . Oko za Oko" . Ale znajdzie się zawsze takie osoby które Cię hejterzy bedą ale nie poddawaj się.! Dla mnie teraz jest ważna jest siatkówka i. Zmierzch. Jeśli chcesz o tym popisać napisz do mnie chętnie popisze. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Cały czas słyszę jestem alkoholikiem nie piję tyle a tyle. Jak mam ugruntować ,rozumiem osadzić na mocnych fundamentach swoją radość z tego powodu że nie pije. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Nie chcę liczyć dni abstynencji. Chcę być trzeźwy trzeźwy. A jestem niepijacym z bagażem wszystkich powikłań tej choroby. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Będziesz się źle czuł i będziesz denerwował otoczenie. Może przez kilka tygodni, może przez kilka miesięcy. Tego się nie da uniknąć, taka jest ta choroba. Im szybciej przestaniesz z tego powodu dopieprzać sobie, tym szybciej nerwy odpuszczą i tym szybciej też inni będą się z Tobą dobrze czuli. jestem tylko przechodniem na tle wybranego miasta mam papierosy i drobne i dziurę w kieszeni płaszcza Za tę wiadomość podziękował(a): Katarzynka77 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Koniec z rozmyślaniem to nie jest dla mnie dobre. Postanowione idę do specjalisty. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. coraz bardziej uświadamiam sobie że sam nie dam rady naprawiać czegoś przy okazji czegoś nie psując Cześć. 5 miesięcy to już bardzo dużo i nic dziwnego że coraz więcej zauważasz wokół siebie. Piłeś alkohol, miałeś przyjaciół do picia, latami przyzwyczajałeś otaczających Ciebie ludzi do tego że w jakiś schematyczny sposób Ciebie widzą i nagle koniec ze wszystkim. Pomyślałeś o tym że Twoje picie dotyka absolutnie wszystkie osoby z Twojego otoczenia??? Czytając ten wątek mam wrażenie że chciałbyś aby oni wszyscy z dnia na dzień dostosowali się do tego że Ty dziś nie pijesz!! Tak się nie da!!! Wszyscy których współuzależniłeś, owszem, zaczną Ci kiedyś ufać, oswoją się i przyzwyczają do tego że nie pijesz ale trwać to będzie znacznie dłużej niż u Ciebie odstawianie. Niestety, tak to działa. Teraz Ty musisz wykazać max cierpliwości i pokory by dać innym szanse na zmiany. Jeśli będziesz uciekał od podstawowych obowiązków to .....???? Żona, inni ciągnęli wózek z Twoim życiem, teraz pora na Ciebie. Jeśli myślisz że przynoszenie kasy do domu to wszystko co trzeba, mylisz się. Najlepiej zapytaj żony co należy zrobić dla niej i domu. Po tym co napisałeś mam wrażenie że to mądra kobieta. Pozdrawiam. Znasz mnie ale nie wiesz kim jestem Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Marcinie mój imienniku. Jestem alkoholikiem na początku drogi. Czy aby na pewno przyznales bezsilność i brak kontroli? Do czasu aż tego świadomie nie zrobisz i nie zaczniesz korzystać z mitingu, terapii, rozmów i forum będziesz miotal się jak ja i zniszczysz resztke relacji z bliskimi o ile taka jeszcze masz. Nie wystarczy wytrzezwiec fizycznie. Pozdrawiam z samego dna gdzie nie ma promieni słońca. "Gdy ktokolwiek, gdziekolwiek ptrzebuje pomocy chcę, aby napotkał wyciągniętą ku niemu pomocną dłoń AA. I za to jestem odpowiedzialny." Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Relacje z bliskimi mam bardzo dobrą,jak na razie. Pierwsze trzy miesiące bajka euforia. Teraz coraz częściej huśtawki nastrojów. Czepianie się wszystkich o wszystko potem ochłonięcie i przepraszanie za swoie zachowanie. O ile żona mówi że rozumie to dzieci myślę że nie do końca. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć morlak a jest tej drogi koniec?. Z wielu wpisów tutaj wnioskuje że nie. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Mam ciągle unikać ludzi którzy piją?. To że piją nie znaczy że nie są fajnymi wartościowymi inteligentnymi osobami. To ja mam problem z alkocholem a nie każdy kto sięga po kieliszek. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Nie wiem jaki jest koniec tej drogi. Nie wiem czy posklejaja się sprawy rodzinne. Wiem tylko tyle że dzisiaj nie chce pić alkoholu. I modlę się do Boga o dobry dzień i opiekę. Jeśli chodzi o unikanie ludzi którzy piją to jest już kwestia określenia swoich wyzwalaczy do nawrotu. Ja muszę unikać towarzystwa pijących. Wolę nie ryzykować kruchej trzeźwości jaka zyskuje z każdą godziną. Czas pokaże co dalej. "Gdy ktokolwiek, gdziekolwiek ptrzebuje pomocy chcę, aby napotkał wyciągniętą ku niemu pomocną dłoń AA. I za to jestem odpowiedzialny." Za tę wiadomość podziękował(a): Angora Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć wszystkim telefon wykonany. Jutro zaczynam swoją terapię. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Jest dobrze ale jeśli jest coś co sprawi że będzie jeszcze lepiej zrobię to!! Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Świetna decyzja Marcinie Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Marcin jak jest dobrze to dobrze-;) ..na jeszcze lepiej przyjdzie czas tak na spokojnie bez zbędnych emocji -bo te mogą poturbować. Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Nie myślę o porażce jestem pełen optymizmu. Trochę was czytałem z wiekszym lub mniejszym rozumieniem zanim się zarejestrowałem, cały czas nie będąc pewnym czy dobrze robię. Minęły dwa dni i widzę że to była dobra decyzja. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Często tu słychać że pycha jest krok przed porażką. Ale ja naprawdę czuję się silny. Nie pije pięć miesięcy,poczułem że to jest ten czas kiedy mogę poważnie myśleć o nie piciu. Drugi mój krok jestem tu z wami. Lektura i analiza waszych wskazówek utwierdziła mi że sam sobie nie poradzę. W końcu jutro wizyta w ośrodku Wyjście z U. Szybko podejmowane decyzje w dobrą stronę. Wielkie dzięki wszystkim. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Jeśli mogę Ci coś doradzić, to wystrzegaj się pośpiechu i bądź cierpliwy. Na dłużdzą metę przyniesie to lepsze efekty. Gratuluję wykonania telefonu do ośrodka! Pierwszy krok wykonany, BRAWO! Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Uświadomienie sobie,że sama nie dam rady wygrzebać się z bagna,było u mnie przełomowe,poprosiłam o pomoc,dostałam ją w OTU,i może zabrzmi to banalnie,ale zaczęłam nowe,trzeźwe,dobre życie,brawo za właściwe,moim zdaniem,decyzje. Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. "A jestem niepijącym z bagażem wszystkich powikłań tej choroby " . Szczerość, zaufanie na terapii to sposób na to by pozbyć się bagażu doświadczeń z okresu picia. Mam kilkanaście miesięcy abstynencji i trzeźwienia, od początku myślałem o nie piciu, były momenty trudne. Pewność usypia czujność. Warto o tym pamiętać. "Chętnych los poprowadzi, niechętnych wlecze"- Seneka Za tę wiadomość podziękował(a): Zakapior, Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Pewność usypia czujność. Warto o tym pamiętać. Muszę o tym pamiętać. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez Moni74. Powód: poprawa cytatu Wruciłem ze spotkania z fachoowcem, trochę mnie wychamował. Ale pozytywne wnioski umówione drugie spotkanie. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Super że rozpoczęta jest terapia , teraz trochę nauki codziennie w domu tzw. praca domowa niezadana ale niezbędna w trzeżwieniu. Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Mam ciągle unikać ludzi którzy piją?. To że piją nie znaczy że nie są fajnymi wartościowymi inteligentnymi osobami. To ja mam problem z alkocholem a nie każdy kto sięga po kieliszek. Marcinie powinieneś (zalecenie, sugestia) unikać miejsc, gdzie jest spożywany alkohol, więc także tych, gdzie piją go Twoi znajomi - niestety. Jeśli to Twoi przyjaciele, zapewne znajdą czas dla Ciebie, by pobyć razem bez alkoholu. Gdybyś odmówił uczestnictwa w zakrapianym spotkaniu, to powinni to uszanować o ile wiedzą, że pragniesz nie pić, bo masz problem z alkoholem. U alkoholików tłumaczenie się z konieczności, czy wręcz obowiązku bycia na imprezie z alkoholem, wynika najczęściej z: chęci zakamuflowania swego wstydliwego problemu przed otoczeniem, rzadziej z chęci sprawdzenia i zademonstrowania swej "silnej woli", a najczęściej z podświadomej "tęsknoty" za dawnymi klimatami. Każdy ma swoją drogę, swoje konsekwencje, swoje przemyślenia, swoje EGO i stosownie do tego sam wybiera, co z jego punktu widzenia jest mu "potrzebne" na dany moment. Należy mieć jednak świadomość, że nie są to zbędne "wymysły", lecz sytuacje, które mogą zadziałać jako wyzwalacze. Za tę wiadomość podziękował(a): Marta74, Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Dzisiaj kiepski dzień. W pracy wpadka chyba będą konsekwencj. Przed rzuceniem picia rwał bym sobie włosy z głowy,panika. Dzisiaj na trzeźwo, zimno do tego podchodzę. Te pięć miesięcy abstynencji naprawdę robi swoie. Jestem o wiele spokojniejszy silniejszy. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Jak ja lubię ten wewnętrzny spokój. Często jeszcze nerwy puszczaja emocje dają znać o sobie. Ale to już jest dobry poczatek. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Konsekwencje. Jest działanie jest skutek. Też ponoszę konsekwencje swojego pijanego życia a są poważne. Jak mówił Janusz, mój instruktor terapii " Zęby w parapet wbić a się nie napić". Wczorajszy dzień miałem ciężki, dzięki między innymi osobom z forum jest znacznie lepiej. "Chętnych los poprowadzi, niechętnych wlecze"- Seneka Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Jak ja lubię ten wewnętrzny spokój. Często jeszcze nerwy puszczaja emocje dają znać o sobie. Ale to już jest dobry poczatek. Marcinie , nie Ty jeden go lubisz. Trzeźwe życie sprowadza się właśnie do dbałości wszelkimi poznanymi sposobami o swój spokój wewnętrzny. W zasadzie jedynym powodem jego zakłócenia może być drugi człowiek, dlatego uczę się jak żyć w dobrych relacjach z otoczeniem, a nede wszystko z samym sobą. Za tę wiadomość podziękował(a): AgaMars, Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć andrzejej,banalne proste w wyrazie a jakie mądre. Takich wiadomości potrzebuje. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć wszystkimi, trochę mnie tu nie już siedem miesięcy jest dobrze. Musiałem się pochwalić Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. super , tak trzymaj i dalej do przodu idż. Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Marcin brawo Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości.. Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin44 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

nie daje sobie rady z życiem